Floty w sektorze publicznym w Polsce
Data publikacji: 2014-08-06Koszty związane z zakupem oraz eksploatacją samochodów służbowych administracji publicznej w Polsce można jednak znacząco obniżyć. Oszczędności wynoszą zazwyczaj kilkanaście procent, choć zdarzają się przypadki, kiedy ich poziom jest jeszcze wyższy. Instytucje nie muszą również ponosić kilkumilionowych jednorazowych wydatków na zakup nowych samochodów. Wystarczy, że skorzystają ze sprawdzonych w całej Europie, nie tylko przez podmioty biznesowe, ale również przez jednostki publiczne, nowoczesnych rozwiązań finansowania i administracji samochodów służbowych. Mowa o leasingu operacyjnym z pełną obsługą, zwanym także wynajmem długoterminowym (lub CFM – Car Fleet Management), gdzie korzystanie z samochodów służbowych wiąże się ze stałą miesięczną opłatą, uwzględniającą finansowanie oraz pełną administrację i obsługę serwisową pojazdów. Dla średniej klasy auta rata taka wynosi od 1,5 do 2 tys. zł.
Samochody służbowe w instytucjach sektora publicznego w Polsce są obecnie finansowane w zasadzie wyłącznie poprzez zakup. Wszelką obsługą administracyjną i serwisową, czyli np. ubezpieczeniami, przeglądami, naprawami, wymianą opon, czy rejestracjami zajmują się natomiast urzędnicy i pracownicy instytucji publicznych. Eksperci PZWLP szacują, że w wynajmie długoterminowym znajduje się obecnie jedynie 100 – 150 aut. Tymczasem firmy w Polsce użytkują już łącznie ok. 150 tys. aut w wynajmie długoterminowym. W przypadku administracji rządowej z rozwiązania takiego skorzystały do tej pory jedynie 2 resorty: środowiska i skarbu państwa.
Dlaczego w polskim sektorze publicznym samochody służbowe są wciąż wyłącznie kupowane?
Według ekspertów PZWLP, przyczyna leży przede wszystkim w konstrukcji samych zamówień przetargowych sektora publicznego, dotyczących flot samochodowych.
- Specyfikacje zamówień przetargowych w instytucjach i jednostkach publicznych są w przeważającej ilości przypadków tworzone w odniesieniu do zakupu pojazdów – wyjaśnia Leszek Pomorski, Prezes Zarządu PZWLP, Prezes Alphabet Polska Fleet Management. – Specyfikacja warunków zamówienia wyklucza zazwyczaj możliwość udziału w przetargu wyspecjalizowanych firm CFM, zajmujących się wynajmem długoterminowym samochodów służbowych. Wynika to najprawdopodobniej z braku zrozumienia bądź świadomości, czym jest wynajem długoterminowy aut. Pomimo, że rynek oraz możliwości pozyskania przez firmy i instytucje publiczne samochodów służbowych bardzo się zmieniły, dokumenty przetargowe są przygotowywane tak, jakby wciąż istniała tylko jedna możliwość – klasyczny zakup aut.
Konstrukcja warunków przetargu powoduje również, że firma wynajmu długoterminowego (CFM) nie jest w stanie przygotować oferty, która dawałaby klientowi – zamawiającemu maksymalizację oszczędności w całkowitych kosztach związanych z flotą, tj. sfinansowaniu zakupu pojazdów oraz późniejszej eksploatacji.
Do często spotykanych sytuacji w zapytaniach przetargowych instytucji publicznych dotyczących samochodów służbowych należy precyzyjne określanie marki, modelu, a czasami nawet rodzaju i pojemności silnika – tłumaczy Sławomir Wontrucki, Członek Zarządu PZWLP, Prezes LeasePlan Fleet Management Polska. – Jest to charakterystyczne dla zakupu samochodu, gdzie z założenia, późniejszą obsługą administracyjną i serwisową będzie zajmować się we własnym zakresie podmiot zamawiający. Firmy wynajmu długoterminowego oferują jednak nie tylko samo finansowanie pojazdów, ale również kompleksowe zarządzanie flotą, we wszelkich aspektach z nią związanych, od rejestracji pojazdów, przez ubezpieczenia, przeglądy, aż po naprawy i wymiany opon. W związku z tym, uwzględniają również całościowe koszty związane z flotą tzn. finansowanie auta wraz z szeregiem wszelkich kosztów eksploatacyjnych. Dzięki takiemu podejściu możliwa jest precyzyjna kontrola kosztów oraz profesjonalne planowanie budżetów przeznaczonych na flotę. Skutkuje ono znaczącymi oszczędnościami w łącznych kosztach floty. Precyzyjne określenie marki, modelu i silnika pojazdu w przetargu zazwyczaj uniemożliwia skonstruowanie floty z aut faktycznie dopasowanych do potrzeb instytucji i co ważne w sposób, gwarantujący maksymalizację oszczędności. Jeśli w zapytaniu przetargowym pojawia się np. silnik benzynowy o pojemności 1,6l, to może się okazać, że po przeprowadzeniu wnikliwej analizy, bardziej racjonalny będzie zakup auta z silnikiem o większej pojemności np. 1,9 – 2,0l, ale dieslowskiego. Przy przebiegach rocznych powyżej 25 tys. km diesel jest bardziej opłacalny ekonomicznie – pomimo większej pojemności. Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o określanie konkretnej marki, modelu lub ceny zakupu pojazdu. Samochód o wartości 90 tys. zł, uwzględniając całkowite koszty floty np. w 3-letnim okresie eksploatacji, może być mniej opłacalny ekonomicznie od auta za 110 tys. zł. Dlaczego? Droższe w zakupie auto może być zwyczajnie mniej awaryjne, koszty jego serwisu mogą być niższe, a więc w ostatecznym rozrachunku, łączne koszty w jego przypadku będą mniejsze.
W przypadku wynajmu długoterminowego samochody są użytkowane przez instytucję lub firmę przez założony okres, po którym są zwracane do firmy CFM i ona zajmuje się odsprzedażą aut na rynek wtórny. Flota klienta jest natomiast wymieniana na nowe auta. Taka specyfika powoduje, że cena zakupu nowego samochodu nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na koszt finansowania w stałych miesięcznych ratach leasingowych pojazdu przez klienta. Firma czy instytucja korzystająca z wynajmu długoterminowego pokrywa bowiem jedynie różnicę finansową pomiędzy ceną zakupu auta a jego wartością w momencie odsprzedaży na rynek wtórny, po zakończeniu eksploatacji. Płaci za okres, w którym faktycznie użytkuje pojazd, a nie pokrywa cały koszt jego zakupu.
Oznacza to, że za samochód o wartości 110 tys. zł, można w ratach leasingowych w wynajmie długoterminowym płacić mniej, niż w przypadku auta za 90 tys. zł - mówi Janusz Kowalik, Członek Zarządu PZWLP, Prezes Arval Service Polska. – Przy założeniu, że klient będzie korzystał z floty przez 3 lata, może się okazać, że auto droższe, o wartości 110 tys. zł będzie miało utratę wartości na poziomie 50 tys. zł, a pojazd tańszy, za 90 tys. zł, w analogicznym okresie zanotuje spadek wartości o 60 tys. zł. Wniosek z tego taki, że auto droższe w momencie zakupu, może w przypadku usługi wynajmu długoterminowego kosztować 10 tys. zł mniej niż tańsze. Niestety, warunki przetargów na floty samochodów służbowych w polskim sektorze publicznym nie uwzględniają tego typu kalkulacji i ogólnej specyfiki wynajmu długoterminowego.
Niższe koszty, profesjonalne zarządzanie i młodsze auta – bez konieczności jednorazowych milionowych wydatków
Wynajem długoterminowy samochodów służbowych w porównaniu do zakupu aut za własne środki finansowe, na kredyt, czy też w klasycznym leasingu finansowym, niesie ze sobą szereg korzyści. Dotyczą one w równym stopniu firm, jak i instytucji publicznych.
Kliknij, aby przeczytać całość: TUTAJ >>
