Gdy skradną samochód w leasingu
Data publikacji: 2014-02-03Właścicielem pojazdu w leasingu jest firma leasingowa, i choć to korzystający ostatecznie opłaca składki ubezpieczenia samochodu (w tym od kradzieży), to finansujący jest uprawniony do otrzymania odszkodowania z tytułu utraty przedmiotu leasingu. Mowa tu o tzw. kwocie odszkodowania, którą ustala ubezpieczyciel i zwraca ją na konto finansującego.
Korzystający mimo ustania umowy leasingowej jest obowiązany do opłacenia na rzecz finansującego sumy należności wynikającej z umowy leasingowej (niezapłacone raty leasingowe oraz cena wykupu). Sumę tą wylicza finansujący poprzez zdyskontowanie kwoty należności oraz skorygowanie o kwotę otrzymanego od ubezpieczyciela odszkodowania zgodnie z zapisami ogólnych warunków umowy leasingu i samej umowy.
Po opłaceniu kwoty wynikającej z rozliczenia umowy Korzystającemu przysługuje zwrot 100% wypłaconego przez ubezpieczyciela odszkodowania.
Najczęściej jednak na poczet rozliczenia takiej umowy następuje zaliczenie kwoty wypłaconego odszkodowania. Różnicę pomiędzy wartością rozliczenia wynikającego z umowy leasingu, a kwota otrzymanego odszkodowania Korzystający otrzymuje na koto własne lub też w przypadku niedoboru zobowiązany jest do dopłaty.
Szczególnie dotkliwe konsekwencje kradzieży auta ponosi korzystający w pierwszych okresach trwania umowy leasingowej, gdyż wartość przedmiotu systematycznie spada, a ubezpieczenie nie pokrywa sumy należności do leasingodawcy. Aby zabezpieczyć się przed taką sytuacją, korzystający może wykupić specjalne ubezpieczenie ryzyka straty finansowej GAP, które pokrywa tą różnicę.